Jasne! Bo łatwo jest powiedzieć „Wyróżnij się!”, tylko jak to osiągnąć? Co konkretnie mam zrobić? Stanąć na uszach, fiknąć koziołka, błysnąć inteligentnym dowcipem, czy może przyjść do klienta z papierową torbą na głowie? Chociaż… myślę sobie, że z tą papierową torbą, to nie jest taki głupi pomysł. Na pewno klient zapamiętałby sprzedawcę. Gwarantuję! A to, jeżeli chodzi o wyróżnienie się, to już bardzo dużo.
Czytaj dalej...Archiwum dla proces sprzedaży
Rackham zabiera się do pracy. Studiuje zapisy zachowań, zarówno sprzedawców jak i klientów, z ponad 1500 spotkań handlowych. Dużo materiału do analizy… Okazuje się jednak, że przez zupełny przypadek, dokonuje bardzo ciekawej obserwacji. Na spotkaniu z zarządem firmy, podczas prezentacji wyników badania, Rackham rysuje na tablicy układ współrzędnych – oś x reprezentuje czas, a oś y wyniki sprzedaży. Następnie ciągnie pisakiem krzywą, która startuje nisko, potem stabilnie rośnie w czasie, aby po 18 miesiącach niespodziewanie runąć w dół…
Czytaj dalej...Trudno. Przyznam się publicznie. Bywam czepliwy i upierdliwy. Zwracam uwagę na detale (szczególnie) w sprawach, które są dla mnie ważne. Efektem tego są m.in. sytuacje coachingowo-szkoleniowe, kiedy to rozkładam ćwiczenia, wypowiedzi oraz przykłady uczestników na czynniki pierwsze. Do spodu. Zastanawiam się niemal nad każdym słowem ? jaki to może dać rezultat, jak zareaguje klient, co może się stać, jakie jest ryzyko? Bo przecież od tego zależeć może czy sprzedasz, czy też klient odprawi cię z kwitkiem. Może się rozdrabniam, a może?
Czytaj dalej...Każdego miesiąca przeznaczę 1-2 dni na spotkania z zainteresowanymi osobami, grupami, firmami, stowarzyszeniami itp., które zechcą porozmawiać o sprzedaży i pokrewnych tematach. Za darmo i bez zobowiązań. Za to z otwartością i na luzie…
Czytaj dalej...Trzeba mieć pewną procedurę postępowania ? proces sprzedaży.
Czytaj dalej...Jak to jest, że ciągle żyję jak na huśtawce? Góra i dół, góra i dół? Przez jakiś czas mam wyniki, a potem klapa, totalne zero, jestem pod wodą. Skąd się to bierze? – Takie i podobne pytania zadają mi dość często osoby pracujące w sprzedaży. Wiele z nich pogodziło się już nawet z takim stanem rzeczy. Uważają, że te wahania wpisane są po prostu w zawód sprzedawcy ? tak jest i już! Hmmm? Czy aby na pewno? A może jest jakiś inny powód, niż fatum nękające wszystkich sprzedawców świata?
Czytaj dalej...No właśnie! Czyj jest dłuższy? Kto ma dłuższy proces sprzedaży?! Tak naprawdę nie chodzi po prostu o długość (chociaż często podobno tak), a o to kto ma ciężej – czyja branża jest bardziej specyficzna, a sprzedaż trudniejsza?
Czytaj dalej...Wciąż jak bumerang wraca do mnie temat domykania sprzedaży. Co jakiś czas dostaję maile z pytaniami co zrobić, aby zamykać więcej kontraktów. Jak zwiększyć skuteczność sprzedaży? Cóż? napisano o tym pewnie setki książek i przygotowano tysiące szkoleń. Bo temat nie jest prosty. Gdyby dało się go opisać w jednym artykule na blogu, to pewnie ktoś by już dawno to zrobił. Wszyscy wiedzieliby jak skutecznie sprzedawać, a ja mógłbym zająć się uprawianiem rzodkiewek?
Czytaj dalej...Wielu sprzedawców zna pewnie dobrze taką sytuację, kiedy pod koniec procesu sprzedaży (a przynajmniej tak im się wydaje) dzwonią do klienta, żeby umówić się na zamknięcie kontraktu i nikt nie odbiera telefonu. No dobra – myśli sobie sprzedawca – pewnie jest na jakimś spotkaniu, zwolnieniu itp. Zadzwonię jutro. Jutro sytuacja powtarza się, za trzy dni także. Podobnie jest za dwa tygodnie. Jaka jest szansa, że gdy ponowi telefon za miesiąc, to coś się zmieni?
Czytaj dalej...Analiza potrzeb – jeden z kluczowych elementów procesu sprzedaży. Wszyscy wiedzą, że ma się pojawić i od sposobu jej przeprowadzenia dużo zależy. Wszyscy – oznacza, że oprócz sprzedawcy, potencjalny klient także wie, że nastąpi coś zwanego badaniem, rozpoznaniem, analizą potrzeb, no i oczywiście nie trzeba dodawać, że to wszystko to dla jego dobra. Bo przecież teraz nikt nie sprzedaje standardowych rozwiązań, tylko każda oferta jest dostosowana do klienta – a przynajmniej tak ma wyglądać…
Czytaj dalej...