Od dzisiaj, za każde spotkanie i każdą rozmowę telefoniczną masz pobierać opłatę? Tak, tak? Nie pomyliłem się. Ty, sprzedawca, będziesz pobierać opłatę…
Czytaj dalej...Archiwum dla domykanie sprzedaży
Co chcemy im sprzedać? Powiedz mi coś o tym kliencie? Ciśnienie mi skoczyło. Zapowiada się ciekawie. Będzie o sprzedaży. Słucham. Stolik obok. Dwóch mężczyzn w nienagannych garniturach, laptopy, błyszczące zegarki, telefony. Pełen szyk. Uzbrojeni po zęby. Sprzedawcy. Chyba narada przed wizytą u klienta…
Czytaj dalej...Jak to jest, że ciągle żyję jak na huśtawce? Góra i dół, góra i dół? Przez jakiś czas mam wyniki, a potem klapa, totalne zero, jestem pod wodą. Skąd się to bierze? – Takie i podobne pytania zadają mi dość często osoby pracujące w sprzedaży. Wiele z nich pogodziło się już nawet z takim stanem rzeczy. Uważają, że te wahania wpisane są po prostu w zawód sprzedawcy ? tak jest i już! Hmmm? Czy aby na pewno? A może jest jakiś inny powód, niż fatum nękające wszystkich sprzedawców świata?
Czytaj dalej...Często bywa, że sprzedawca nastawia się z całych sił na zamknięcie sprzedaży. Robi mocne postanowienie, planuje, wizualizuje, powtarza w myślach i? i nic?
Czytaj dalej...Wciąż jak bumerang wraca do mnie temat domykania sprzedaży. Co jakiś czas dostaję maile z pytaniami co zrobić, aby zamykać więcej kontraktów. Jak zwiększyć skuteczność sprzedaży? Cóż? napisano o tym pewnie setki książek i przygotowano tysiące szkoleń. Bo temat nie jest prosty. Gdyby dało się go opisać w jednym artykule na blogu, to pewnie ktoś by już dawno to zrobił. Wszyscy wiedzieliby jak skutecznie sprzedawać, a ja mógłbym zająć się uprawianiem rzodkiewek?
Czytaj dalej...Ile razy zdarzyło Ci się być w roli potencjalnego klienta? Ile razy sprzedawano Ci coś? Jak często nie dochodziło wtedy do zamknięcia sprzedaży? Czy zdarzyło Ci się wcisnąć sprzedawcy śpiewkę typu: zastanowię się i oddzwonię; niestety przesunęły się nam priorytety; obcięli nam budżet; proszę się odezwać za pół roku; muszę się skonsultować z szefem (małżonkiem, mamą, kotem); proszę mi przesłać standardową ofertę; jesteśmy obecnie baaaardzo zajęci; mamy reorganizację itd?
Czytaj dalej...Nie wyrobimy targetów! Szef zwołuje spotkanie działu i uświadamia jak ważne jest zmobilizowanie wszystkich sił właśnie teraz. Menedżerowie organizują spotkania w cztery oczy, żeby porozmawiać o statusie wykonania planu i wspólnie zastanowić się, jakiej pomocy potrzebuje sprzedawca, aby mógł zrealizować budżet.
Wytwarza się pewnego rodzaju presja…
Wielu sprzedawców zna pewnie dobrze taką sytuację, kiedy pod koniec procesu sprzedaży (a przynajmniej tak im się wydaje) dzwonią do klienta, żeby umówić się na zamknięcie kontraktu i nikt nie odbiera telefonu. No dobra – myśli sobie sprzedawca – pewnie jest na jakimś spotkaniu, zwolnieniu itp. Zadzwonię jutro. Jutro sytuacja powtarza się, za trzy dni także. Podobnie jest za dwa tygodnie. Jaka jest szansa, że gdy ponowi telefon za miesiąc, to coś się zmieni?
Czytaj dalej...Magiczny czas. Wszystko praktycznie zostało już poustawiane i ustalone z potencjalnym klientem. Jeszcze tylko krótkie dogranie szczegółów kontraktu, pewnie drobne negocjacje i będzie deal, będzie sprzedaż. Trzeba jeszcze wykonać ostatni telefon ? dzisiaj mieli podjąć decyzję.
Czytaj dalej...