Pewne rzeczy nigdy się nie starzeją i z upływem czasu nie tracą na swojej wartości. Są trochę jak święta. Z jednej strony bardzo przewidywalne – wiemy, że będą i jesteśmy w stanie z dużą dokładnością określić co się wydarzy w każdej ich minucie, a z drugiej strony czekamy na nie z niecierpliwością i ekscytacją.
Podobnie jest z Brianem Tracy. Wszyscy go znają, czytali jego książki, przychodzili na konferencje i słuchali płyt. Kiedy jednak okazuje się, że po raz kolejny pojawi się w naszym kraju, to na jego wystąpienie przychodzą tłumy.
Tak też będzie w tym roku. 7 października w Warszawie odbędzie się konferencja SPRZEDAŻ, a w roli głównej wystąpi… Oczywiście Brian Tracy!
Tutaj znajdziecie szczegóły dotyczące wydarzenia i możecie zarejestrować się:
Ja się wybieram, bo uważam, że warto.
Dwa lata temu miałem okazję uczestniczyć już w warsztatach prowadzonych przez Briana i swoje wrażenia opisałem na blogu. Idąc wtedy na jego seminarium myślałem, że niewiele jest w stanie mnie zaskoczyć i prawdę mówiąc nie spodziewałem się jakiegoś przełomu. Raczej oczekiwałem, że wyjdę stamtąd ze stwierdzeniem w stylu „OK. Fajnie było.” i tyle. Myliłem się.
Wciągnąłem się na tyle, że podczas warsztatów robiłem notatki (co nieczęsto mi się zdarza), a potem opublikowałem dwa wpisy na blogu z moimi refleksjami z konferencji.
Oznacza to, że całość zadziałała na tyle dobrze, że w moim umyśle pozostał ślad. A to jest pierwszy impuls do zmiany. I o to właśnie chodzi, aby w dążeniu do lepszych efektów oraz większej satysfakcji z tego co się robi, wprowadzać zmiany w naszym myśleniu i nawykach. Dokonywać refleksji nad obecną postawą oraz działaniami, a możecie być pewni, że B.T. jest w stanie was do tego zainspirować.
Nie ma się więc co zastanawiać. Zapisywać się i do zobaczenia!
A jeżeli choć trochę lubicie mojego bloga i to co robię, a jednocześnie wybieracie się na konferencję, to kupcie bilet korzystając z linku w tym artykule. Dziękuję :)
Brian ma moc!
Siła tkwi w prostocie i jasności przekazu.
Chcę być tam.
A jak będzie problem z kasą skorzystam z:
http://dopnijswego.pl/
;)
Hahaha! To się nazywa determinacja!