Jedną z najważniejszych rzeczy w sprzedaży (i w ogóle w życiu) są relacje. A może nawet nie jedną z… lecz po prostu najważniejszą. Bez dobrej relacji nie ma sprzedaży. Bez sprzedaży nie ma biznesu. Bez kontaktów, nie ma z kolei relacji, a co za tym idzie nie ma sprzedaży i biznesu. No i koło się zamyka. Dobry biznes, to dobre kontakty i dobre relacje. Biznes to relacje.
No dobrze. – powiecie – To gdzie te kontakty zdobywać i jak dalej budować relacje?
Hmmm… Myślę, że świetną okazją na znalezienie odpowiedzi (oraz zbudowanie ciekawych relacji) będzie konferencja Biznes to Relacje. Dzięki uprzejmości organizatorów mogę Was obdarować jedną wejściówką na tę właśnie konferencję, która odbędzie się 18 listopada w gmachu Biblioteki Narodowej w Warszawie.
Oto krótka informacja od organizatorów na temat samego wydarzenia:
Nie uczy się ich na uczelniach, czy w szkołach, ale zdobywamy je najczęściej poprzez własne doświadczenia. Badania międzynarodowepokazują, że Polacy wykazują się niskim kapitałem społecznym, anawiązywanie relacji jest raczej naszą ułomnością. Podczas konferencji „Biznes to Relacje” będziemy mieli możliwość zobaczyć i posłuchać, jak z relacjami w biznesie radzą sobie przedsiębiorcy. Podczas konferencji spotkacie około 250 profesjonalistów i menadżerów odpowiedzialnych za komunikację, marketing, PR, sprzedaż, zasoby ludzkie, organizacje eventów, szefów i właścicieli firm. Wśród prelegentów m.in. Sam Schwartz, Jolanta Marszewska, Jacek Santorski czy Robert Krool.
Tutaj jest strona konferencji, a tutaj możecie pobrać PDFa ze szczegółowym programem.
Program zapowiada się ciekawie. Znam osobiście kilku prelegentów, więc spokojnie mogę polecić uczestnictwo. Chociaż, myślę sobie, że jest jeszcze jedna rzecz, dla której warto się wybrać. Ta najważniejsza… Relacje. Nowe kontakty, znajomości, a kto wie – może i biznes… :)
No to teraz przechodzimy do sedna.Aby wziąć udział w konkursie i wygrać wejściówkę na konferencję „Biznes to Relacje”, należy w komentarzach do tego wpisu odpowiedzieć na pytanie:
Co według Ciebie kryje się pod pojęciem relacja handlowa? Jak ją rozumieć?
Wygra ta odpowiedź, która będzie najbardziej precyzyjna, szalona, prosta, kreatywna, poważna, kontrowersyjna, powalająca na kolana, czy też… po prostu sami zdecydujcie jaka. Ja wybiorę tę jedną, która mnie jakoś przekona lub zachwyci. Subiektywnie i nieodwołalnie. Nagrodzę ją wejściówką.
Na odpowiedzi czekam przez najbliższy tydzień, czyli do 9 listopada 2011, do godz. 23:59:59. Pamiętajcie, aby w komentarzu podać swój adres email.
Szczegółowy regulamin konkursu znajdziecie tutaj.
Też wybieram się na konferencję, więc będziemy mieli okazję poznać się, wypić wspólnie kawę i… nawiązać relację :)
Powodzenia!
P.S. Jeżeli z jakiegos powodu nie możecie lub nie planujecie wziąć udziału w konkursie, to podrzućcie info znajomym. To niewiele kosztuje, a nowe relacje mogą być bezcenne… :)
O relacji handlowej…
W handlu, w biznesie i w związkach osobistych wszelkiego rodzaju, ZAUFANIE jest najważniejszym elementem. Jest klejem, który łączy wszystkie pozostałe. Bez niego związek rozpadnie się, zblednie, zniknie.
Dlaczego zaufanie jest tak wazne w relacji handlowej? Bo jest percepcją i realizacją. Jest oparte na początkowych emocjach i obserwacjach przyszłego klienta, z czego najwazniejsze sa obserwacje dotyczace jakosci. Relacje handlowe sa oparte na zaangazowaniu i dlugotrwalych interakcjach, jak rowniez na slowach i uczynkach.
Podsumowując:
Jesli Klienci cię lubią, wierzą ci, są ciebie pewni i ci ufają, wtedy-być może- dokonają u ciebie zakupu:) – ot cała filozofia.
Nooo… widzę, że pojawiają się pierwsze odpowiedzi. Super!
Czekam na kolejne :)
Moja propozycja – relacja handlowa bazuje na relacji międzyludzkiej. Przykład:
w trakcie jednego z przetargów na obsługę PR, jeden z uczestników stworzył wielkie show i choć jego oferta z merytorycznego punktu widzenia była słaba (słabsza od pozostałych) – zwyciężył. Dlaczego? Bo zbudował doskonała relację (wieź) z członkami komisji i tym wygrał. Oczywiście możemy nazwać to również dobrą relacją handlową.
Mówiąc obrazowo – dobra relacja handlowa to sytuacja w której potencjalny klient bez wahania klika „Lubię to!” ;)
Pozdrawiam, Witek
PS na moim blogu dokładnie 2 listopada również pisałem o budowaniu relacji w pracy rzeczników prasowych.
Dla mnie to umiejętność bycia lubianym przez innych, bo nawiązujemy kontakt z kimś tylko wtedy gdy nas lubi. Gdy już nas ktoś polubi i stajemy się jego przyjacielem, to wedle starego przysłowia „Przyjaciele moich przyjaciół, są także moimi przyjaciółmi”. Stawianie na dobre relacje, czasem nawet kosztem własnym jest szlachetne, a w długim terminie bardziej opłacalne. My jako handlowcy nie musimy daleko szukać przykładu bo bardzo dobrze wiemy że gdy zaangażujemy się dla klienta i on doceni nas dając polecenia to robi za nas 70% pracy, bo wtedy już mamy zbudowaną relacje na zasadzie jak w przysłowiu wyżej przytoczonym.
Serdecznie pozdrawiam, Karol.
Zaufanie miedzy osobami darzących się szacunkiem i oczekujących coś od drugiego i spełniających te wymagania
dawanie i branie zdrowa relacja handlowa!
Jeśli szukasz u mnie rady, kiedy masz problem, lub musisz dokonać ważnego wyboru.
Kiedy traktujesz mnie jak kumpla który się na czymś zna, i bez wahania polecisz mnie każdemu kto potrzebuje mojej pomocy.
Kiedy wiesz, że opłaci ci się do mnie zadzwonić bo odniesiesz dzięki temu konkretne korzyści.
Do tego wszystko to przebiega w sympatycznej, przyjemnej, koleżeńskiej atmosferze.
To znak że nawiązaliśmy DOBRĄ relację handlową. Relacja handlowa jest dobra, jeśli jest NIE TYLKO HANDLOWĄ relacją :).
Pozdrawiam:)
Arkadiusz.zawada@gmail.com
Sprzedawco: być może po każdym spotkaniu warto postawić się w sytuacji swojego potencjalnego klienta i zadać sobie kilka pytań. Jak ja bym chciał zostać obsłużony w tej sytuacji? Jak opakowany produkt/ usługę chciałbym dostać? Czy zrobiłem wszystko, żeby klient mógł na mnie polegać?
Być może to właśnie odpowiedzi na te pytania pozwolą nam zbudować dobrą relację handlową.
Pozdrawiam
Od strony klienta to inaczej niż „lubić”, raczej „zaufać”, podzielić się swoim problemem i pozwolić go rozwiązać. Z mojej, inspirować rozwiązaniem, zarażać entuzjazmem, uspokajać wiedzą:)
Witajcie
Relacje w biznesie są niczym innym,jak więzią emocjonalną łączącą strony ale koniecznie opartą o zasadę win-win.Dlaczego?To proste.Jeśli relacje będa opierały się o coś,co można osiągnąć jak np deficytowy towar,usługa czy idea to będą one trwały do momentu osiągnięcia celu.Natomiast zasada wygrany-wygrany przetrwa nas,nich i wszystkich innych.
Pozdrawiam
M
Cześć!
Niniejszym ogłaszam rozstrzygnięcie konkursu.
Wejściówkę na konferencję otrzymuje Marzena.
Uzasadnienie jury :)
ZAUFANIE, według mnie, to strzał w dziesiątkę. Nie ma dobrej relacji bez wzajemnego zaufania. Sami często bywamy klientami. Wystarczy przypomnieć sobie jak najczęściej kupujemy. Zazwyczaj chcemy mieć pewność co do towaru, firmy, usługi, sprzedawcy – po prostu musimy zaufać.
Spodobała mi się też metafora z klejem. Rzeczywiście zaufanie jest swego rodzaju spoiwem, a może nawet fundamentem. Bez niego wszystko się rozpadnie. Znowu możemy odnieść się do naszych doświadczeń – jeżeli nie ufamy sprzedawcy, to co się dzieje? Z reguły nic… próbujemy uciec od niego jak najszybciej, wyizolować z naszego otoczenia…
Marzena, szczegóły odbioru nagrody prześlę na maila.
Chcę jednak podziękować wszystkim za udział. Bardzo podobały mi się Wasze odpowiedzi. Poniżej lista fragmentów, które szczególnie mnie ujęły:
– potencjalny klient bez wahania klika „Lubię to!” ;)
– gdy zaangażujemy się dla klienta i on doceni nas dając polecenia to robi za nas 70% pracy
– dawanie i branie zdrowa relacja handlowa!
– Jeśli szukasz u mnie rady, kiedy masz problem, lub musisz dokonać ważnego wyboru.
– po każdym spotkaniu warto postawić się w sytuacji swojego potencjalnego klienta
– „zaufać”, podzielić się swoim problemem i pozwolić go rozwiązać
– zasada wygrany-wygrany przetrwa nas, nich i wszystkich innych
W związku z tym mam taką mini-propozycję-nagrodę-pocieszenia ode mnie. Zapraszam wszystkich uczestników konkursu na kawę. Ja stawiam – Wy dostarczacie dobre humory. Będziemy mieli okazję poznać się, porozmawiać i nawiązać relacje… :)
Proponuję termin 9 grudnia o godz. 10:00, gdzieś w centrum Warszawy. Konkretne miejsce ustalimy, kiedy będę wiedział ile osób przyjdzie.
Wszystkich chętnych proszę o potwierdzenie uczestnictwa mailem.
Jeszcze raz dziękuję za udział w konkursie, a Marzenie gratuluję wygranej.
Pozdrawiam,
Artur