Tego się nie spodziewałem. Totalne zaskoczenie. Odzew, jaki od Was otrzymałem po artykule o sprzedaży dla nie-sprzedawców był naprawdę niesamowity. Maile, komentarze, SMSy, telefony. Takiej kumulacji, z wykorzystaniem tylu środków komunikacji jeszcze nie było. Cieszy mnie to ogromnie, ale też z drugiej strony zastanawia, dlaczego akurat ten właśnie wpis wywołał tyle emocji?
Czy dlatego, że samo podejście ?show up? spodobało Wam się? Czy dlatego, że nie cierpicie sprzedawać? A może z jeszcze innego powodu?
Chętnie dowiem się więcej. Odezwijcie się i powiedzcie, co takiego się zadziało? :)
W podziękowaniu za zaangażowanie, przygotowałem drobny upominek dla chętnych. Jest nim moja grafika just show up, z cytatem Woody Allena w formacie A4. Możecie ją sobie wydrukować i powiesić na ścianie, tablicy, lodówce, biurku szefa, czy gdzie tam jeszcze, jako motywator do testowania podejścia Show Up. Nie jestem specem od cyfrowej obróbki grafiki, ale mam nadzieję, że jakość będzie OK.
Plik znajdziecie tutaj. Trzeba kliknąć „Pobierz”. Format PDF. Rozmiar ok. 7,5 MB.
Bawcie się dobrze!
P.S.
Tak w ostatniej chwili pomyślałem, że może warto zrobić taki show up Show Up?a (czytaj: szołap szołapa). O co chodzi? Jak już wydrukujecie i powiesicie gdzieś tę grafikę, to zróbcie zdjęcie i wrzućcie na stronę salesguru.pl na Facebooku, albo prześlijcie do mnie mailem. Autorzy najciekawszych zdjęć dostaną ode mnie fajną książkę o sprzedaży. Oceniać będę ja, według moich subiektywnych kryteriów? :)
P.P.S.
Dziękuję wszystkim, którzy zapisali się na newsletter salesguru.pl. Tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, zachęcam do subskrypcji. Zapisz się.
ostatnio mi weszło w nawyk tagowanie wszystkiego, co mi się podoba słowem #TSCHAD! Twój blog też takie określenie ode mnie dostaje. Chcę więcej!:)
Hehe… No to sobie nagrabiłem…
Wysoko postawiona poprzeczka :)
Dzięki za #TSCHAD – podoba mi się :)
oczywisci ze nie cierpimy sprzedawac :) za to chyba wiekszosc z nas lubi szołap :)
No bo co tu dużo gadać… szołap jest fajny – sam lubię :)
ja tam lubię sprzedawać:)
eeee tam… na pewno tak sobie tylko wmówiłeś… :):)
Just Show Up mogę przyrównać do filmowej bibli każdego handlowca „Glengarry Glen Rose”.I taki,jaki świat handlu wystawił komentarz: The Best Motivation Speak taki ja wystawiam Twojemu wpisaowi.
A więc koleżanki i koledzy: „…and Action!”
Pozdrawiam
MG
wow… to widzę, że możemy śmiało zacząć tworzyć polską wersję biblii handlowca :)
Po pierwsze: Czyń szołapa swego dnia każdego, a będzie Ci dane cieszyć się wynikami przeogromnymi.
Świetny post, zgadzam się z komentarzami :-) I rada doskonała – trzeba się ruszyć czasami… i to działa. Pozdrawiam!
m.
true, true… i znowu, jak zwykle, wychodzi, że za każdym skucesem stoi konsekwentna implementacja… :)
Dzięki Michał za komentarz.
Pozdrawiam!
a gdzie wyniki konkursu?:)
pamiętam, pamiętam… :)
Przedświąteczne zamieszanie nieźle dało mi w kość i parę tematów zaniedbałem. Obiecuję poprawę… :)
Stay tuned.
Takie nasze kochane społeczeństwo. Doprowadziło do tego, że nie lubimy sprzedawców, bo uważamy ich za wciskaczy kitu, kiedy wiadomo, że jest inaczej. Ale żeby to zmienić potrzeba, albo rewolucji, albo jakiejś reformy mentalnej.
Tak, to prawda – generalnie, jako społeczeństwo, nie lubimy sprzedawców….
Chociaż, z drugiej strony, myślę sobie, że nie jest aż tak źle.
Chyba dużo gorsze zdanie ludzie mają o politykach :)